LIFESAVING - wodne ratownictwo sportowe

Współpraca


krajoweco.pl



rescuehouse.pl


Newsletter

Aby móc otrzymywać e-maile z LIFESAVING - wodne ratownictwo sportowe musisz się zarejestrować.

97. Jak nie zmarnować talentu




Jak nie zmarnować talentu

Wywiad z Bobem Bowmanem, trenerem M. Phelps'a





Na czym polega różnica między trenerem Bobem Bowmanem obecnym, a Bobem Bowmanem sprzed 5-10 lat?
Teraz potrafię bardziej realistycznie ocenić, co trzeba uczynić, aby wspiąć się na szczyt światowego pływania oraz co robić, aby się tam utrzymać. Które elementy treningu są ważne, a które nieistotne.

Czyli Twoje poglądy na temat treningu uległy z czasem przewartościowaniu?

Tak. Najważniejsze czynniki prowadzące do osiągania rezultatów na najwyższym poziomie nie mają wiele wspólnego z treningiem. Pewne aspekty przygotowania psychicznego, mentalnego, emocjonalnego są o wiele ważniejsze niż sam program treningowy. Pewnie 10 lat temu powiedziałbym, że jeśli miałbym wystarczająco dużo czasu na pracę na pływalni i właściwy program treningowy, mógłbym osiągnąć każdy cel.

Co myślisz o panującym wśród młodych amerykańskich trenerów przekonaniu, że jeśeli dostaliby właściwy program treningowy od doświadczonych trenerów najlepszych zawodników - jak Phelps czy Popov, to ich zawodnicy osiągnęliby równie dobre rezultaty?

Niestety, jest to popularny pogląd wśród młodych trenerów. Uważaja, że gdyby zdobyli właściwy program treningowy, na przykład zachowywane w tajemnicy przed innymi trenerami ćwiczenia albo gadger, spowodowałoby to znaczną poprawę wyników ich zawodników. Powinni raczej skoncentrować się na tym, aby zdobyć zawodnika z właściwym potencjałem. To bardzo pomaga.

Byłeś w ciągu ostatnich lat na wielu zgrupowaniach z najlepszymi pływakami świata. Współpracowałeś z nimi, podglądałeś ich. Co wyróżnia tych, którzy docierają na sam szczyt od tych, którzy są tuż obok?

Ci z najwyższej półki wiedzą, jak dbać o szereg najdrobniejszych szczegółów, które pozwalają uzyskać szczyt formy na najważniejsze zawody, jak np. Igrzyska Olimpijskie i utrzymać go, pomimo trwającego wiele dni wysiłku fizycznego i towarzyszącego mu stresu. Michael (Phelps) już w wieku 11-12 lat uczył się, jak dbać o siebie. Jak przygotowywać się psychicznie i mentalnie do każdych zawodów. Uczył się, jak startować, jak się rozpływać po zawodach, aby wyciszyć organizm, kiedy i jakich odżywek używać, aby osiągnąć najlepszy efekt podczas startu i później, aby odbudować to, co stracił w czasie wysiłku, jak odpoczywać, aby pełna sprawność organizmu powróciła jak najszybciej, jak i kiedy położyć się spać, aby uniknąć obstrukcji ze strony rówieśników, czy jak przejść przez niezliczone kontrole antydopingowe. Ćwiczył podróżowanie, aby utrzymać wysoką formę, pomimo zmiany czasu i wielogodzinnych lotów. Nie czekaliśmy do igrzysk, aby się tego nauczył. Michael uczył się tego, od kiedy skończył 12 lat.

To jak idea nauki ruchu: poprzez wielokrotne powtarzanie ruch staje się automatyczny. Podczas zawodów mózg może skupić się na samym wyścigu i jego taktyce, zamiast na kontrolowaniu każdego ruchu.

To jest dokładnie to samo, choć w trochę innej sferze naszego życia. Myślę, że Michael uczył się tego przez bardzo długi czas, krok po kroku, bardzo systematycznie. Ten bardzo szczegółowy plan edukacyjny towarzyszył mu przez cały czas rozwoju jego kariery pływackiej. Jest w nim tak głęboko, że niektóre zachowania Michaela są już automatyczne. Nie musi się martwić o szczegóły, ponieważ on o nie dba odruchowo, podświadomie. Pozwala mu to skupić się na sprawach docelowych, na startach, zamiast cały czas zastanawiać się, czy czegoś nie zapomniał zrobić lub wziąć ze sobą. Teraz wszedł już w okres, w którym jego umysł jest na tyle wolny, że może skoncentrować się na najbardziej skomplikowanych czynnikach niezbędnych do osiągania najwyższych celów.

Co Michael poprawił ostatnio najbardziej, co dało mu przewagę nad pozostałymi zawodnikami?

W ciągu ostatnich czterech lat najbardziej poprawił szybkość. Teraz jego pierwsze 200m w wyścigu na 400 zmiennym jest miażdżące dla rywali. 200m motylem rozpoczyna w 55s z łatwością. Jest bardzo niewielu zawodników, którzy potrafiliby płynąć pierwszą setkę tak szybko i zachować kontrolę nad całym wyścigiem. To według mnie różni Michaela od innych. Jest wielu znakomitych pływaków zawsze znakomicie przygotowanych, ale Michael jest znakomitym pływakiem z doskonałą szybkością.

Przez ostanie kilka dziesięcioleci towarzyszya nam trend specjalizacji na jednym czasami dwóch dystansach. Michael odwrócił tą tendencję o 180 stopni. Czy myślisz, że zobaczymy innych młodych pływaków podążających tą sama drogą, że będzie ich na to stać?

Niestety, nie. Pływanie wieloma stylami na najwyższym światowym poziomie jest zbyt trudne w dzisiejszych czasach. Gdziekolwiek nie staniesz na słupku startowym, masz obok specjalistów stylu, których całe kariery ustawione są pod jeden dystans. Wymaga to olbrzymiej pracy oraz specyficznego ustawienia całego treningu przez wiele lat pływackiej kariery. Mam jednak nadzieje, że przypadki Kaitlin Sandeno i Michaela zachęcą niektórych trenerów i ich zawodników do pracy nad wieloma stylami.

Myślisz, że jest wiele dzieci tak utalentowanych jak Michael, ale nigdy nie odkrytych? Jeśeli tak, to jakie błędy popełniamy, czego nie zauważamy po drodze?

Takie dzieci są na pewno. Nie wiem, czego nie zauważamy, obok czego przechodzimy obojętnie. Oczywiście problemem jest odchodzenie do innych sportów. Michael jest związany więzami rodzinnymi z pływaniem. Daliśmy Michaelowi posmakować pływania na najwyższym poziomie bardzo wcześnie, ponieważ jego siostra pływała na tym wysokim poziomie. Myślę, że to jest powód, dla którego udało się Michaela zatrzymać przy pływaniu.

Czy dostrzegasz jakiś powszechnie powtarzany błąd popełniany przez trenerów utalentowanych dzieci?

Grzech gółwny to zbyt forsowny trening - za dużo pływania i zbyt ciężkie zadania. Każdy trener, zwłaszcza ten świeżo upieczony, chce, żeby jego dzieci pływały szybko i one moga pływać szybko, jeśli zaaplikuje się im morderczy trening. Kiedy byłem młody, miałem bardzo dobrą grupkę dzieci, pływającą dosyć ciężki trening 5-6 kilometrów dziennie, a wśród nich było kilku dziesięciolatków. Teraz bym tego nie powtórzył.

Czy istnieje jakiś "idealny program treningu i rozwoju utalentowanych pływaków wg Boba Bowmana"?

To zależy od wielu czynników. Mogę jednak przedstawić jakiś ogólny zarys. Z 10-latkami i dziećmi młodszymi robię bardzo, bardzo dużo techniki. Oczywiście jest też trochę długich dystansów, aby rozwijać i wytrzymałość tlenową. Dzieci są chętne do nauki, a ich organizmy są bardzo podatne na rozwój możliwości tlenowych. Popatrzmy jak bawią się dzieci: nie biegaja przez 15 sekund i przerwa, 15 sekund i przerwa itd. One biegają całymi godzinami. Dzieci są jak "tlenowa gabka". Nasze zadanie polega na tym, by wykorzystać te predyspozycje do zbudowania właściwych podstaw technicznych: pracy ramion czy kopnięcia nogami. Kopania często, mocno i szybko. Z 11- czy 12-latkami najważniejsze jest budowanie objętości, zwłaszcza z dziewczynkami. Nie trzeba tu zapominać też o okazjonalnej krótkiej, szybkiej, prędkościowej pracy. Pod względem rozwoju fizycznego chłopcy w tym wieku pozostają daleko z tyłu, toteż ich należy nadal traktować jak 10-letnie dziewczynki. Gdybym miał grupę niezłych 11-12 letnich dziewczynek z dobrymi podstawami technicznymi i dobrze rozpływanych, forsowałbym długie wysiłki tlenowe. Próbowałbym doprowadzić do zwiększenia możliwości ich serca, do powiększenia pojemności płuc. Są to czynniki, które mogą im się bardzo przydać w życiu, ale to można zrobić tylko przed okresem pokwitania. Jeśeli osiągniemy to przed okresem dojrzewania, to po jego przejściu zawodniczki będą mogły robić to, co będą chciały - pływać długie dystanse, sprinty, stratować do 35 lat. Będa miały podstawy fizjologiczne do każdego rodzaju wysiłku.

A chłopcy?

Prawdopodobnie tu najważniejszy jest wiek 14-15 lat. Myślę, że różnica pomiędzy dziewczętami a chłopcami w tym wieku polega na tym, że dziewczęta są w stanie zaakceptować znacznie bardziej rozbudowany program treningowy. Możesz z nimi przeprowadzić efektywny trening, bowiem są na innym poziomie rozwoju psychicznego i fizycznego. Chcą, aby trener był z nich zadowolony i są dobrze zorientowane na cele, jakie sobie postawiły. Dziewczęta w tym krytycznym wieku podchodzą do treningu z dużo większą powagą i zaangażowaniem, potrafią dać z siebie wszystko. W wieku 13-14 lat dziewczęta mogą zaczynać ciężki trening, należy wprowadzić trening siłowy, objętość tego treningu powinna być zwiększana, zbliżana powoli w stronę maksymalnej. W wieku 15-16 lat dziewczęta zorientowane na pływanie tlenowe, długodystansowe powinny mieć już aplikowany trening oscylujacy wokół maksymalnych objętości, zaś dziewczęta zorientowane szybkoęciowo powinny z maksymalnymi objętościami jeszcze trochę poczekać.

Czyli uważasz, że wiek 11-12 lat to jest ten kluczowy okres u dziewczynek, który decyduje o tym, jakie wyniki będą uzyskiwały w przyszłości?

Tak, to jest bardzo ważny okres. Ja rozszerzyłbym go na wiek 11-13 lat.

A dla chłopców?

U chłopców ten wiek to 14-15 lat, z możliwością jego wydłużenia. Podstawowa różnica między chłopcami a dziewczętami w tym wieku polega na tym, że dziewczętom w tym wieku można zaaplikować znacznie większe obciążenia treningowe, ponieważ one znajdują się na innym etapie rozwoju psychicznego i fizycznego. One chcą zadowolić trenera, są bardzo mocno zorientowane na osiagnięcie celu. Chłopcy w wieku 13-15 lat są bardziej zmienni. Oczywiście trzeba wykonać z nimi zaplanowaną pracę, ale czasami trzeba to zrobić trochę innymi metodami albo przynajmniej inaczej ją opakować. Uczynić ją bardziej zabawową, wprowadzić elementy rywalizacji. Chłopcy bardziej "kupują" trening, kiedy mają poczucie, że zdobywają nowe doświadczenia, uczą się czegoś nowego lub rywalizują między sobą.

A co w wieku 15-16 lat?

Z dziewczętami należy kontynuować przyjęty trening. Jednak należy zwrócić uwagę na jeden aspekt. One w tym czasie przechodzą okres pokwitania. Kontynuując pracę, należy bardzo uważnie przyglądać się ich ciałom, jak się rozwijają. Wtedy będziemy mieli możliwość reakcji, wprowadzenia specjalnego programu ćwiczeń, gdybyśmy zauważyli negatywne efekty pokwitania. Z drugiej strony jest to najlepszy okres na pracę nad siłą.

A chłopcy w wieku 15 -16 lat?

Oni są kilka kroków za dziewczętami w tym wieku. Należy kontynuować przyjęty program treningowy, jednocześnie uważając, aby nie przyciskac ich zbyt mocno. Nie powinni się jeszcze koncentrować na pływaniu na poziomie seniorskim, bo jeszcze nie są w stanie konkurować z 20-letnimi mężczyznami, podczas gdy regułą jest, że 15-16-letnia dziewczyna jest już znacznie lepsza od swojej 20-letniej kolezanki. Chłopcy w tym wieku sa jeszcze bardzo rozwojowi. Ten prawdziwie ciężki trening powinien być jeszcze przed nimi.

Za dawnych czasów w North Boltimore byłeś uważany za człowieka, który nie dawał odpocząć przed zawodami, a jednak Twoi pływacy pływali szybko. Czy teraz zmienił się sposób Twojego myślenia, kiedy zamiast dzieci, prowadzisz doświadczonych zawodników?

Tak, szczególnie kiedy przygotowujemy do duzych zawodów na krótkim basenie. Choć ostatnio przenosze to także na długi basen. Weźmy dla przykładu okres transformacji u Michaela przed kwalifikacjami olimpijskimi i przed samymi igrzyskami. Dałem mu taki sam odpoczynek, jakby miał normalny program treningowy - choć w rzeczywistości miał bardzo ciężki. Przed Mistrzostwami Świata w Barcelonie przeszliśmy przez pełen okres transformacji i Michael startował bardzo dobrze. Później przez dwa tygodnie nie robiliśmy prawie nic przed mistrzostwami krajowym (4 km rozpływania dziennie) i Michael znów startował świetnie, bijąc jeden rekord świata i kilka kraju. To pozwoliło mi zrozumieć, że on nie traci formy, pomimo znacznego zejścia z objetości treningu i czasu jego trwania. Przed kwalifikacjami objętość treningowa była na normalnym poziomie, aż do mniej więcej 10 dni przed zawodami, kiedy to znacznie ją obniżyliśmy. Jednak starałem się utrzymać, a może nawet za bardzo podniosłem intensywność. Chciałem, aby Michael psychicznie przygotował się do maksymalnych wysiłków i towarzyszącego im bólu.

Jak możesz obniżyć objętość treningu facetowi, który pływa 65 km (starty, rozgrzewki, rozpływania) podczas dużych zawodów?

Robię to tydzień przed. Nie ma dla mnie znaczenia, co pływa podczas zawodów. Podstawowa sprawa to pełny odpoczynek i regeneracja. Michael pływa mniej na treningach w tym ostatnim tygodniu, a przestaje całkiem tuż przed zawodami. Zauważyłem, że pomimo to pływa szybko i nie traci właściwych odruchów. Trzeba pamiętać, że Michael budował swój potencjał tlenowy przez lata i kilka dni lekkich treningów nic nie zmieni. Myślę, ze trzeba obniżyć objętość treningu, jeżeli chce się uzyskać formę podczas zawodów. Tak musisz ułożyć trening, aby być pewnym, że podczas trzech ostatnich tygodni przed zawodami twoi zawodnicy całkowicie się zregenerują, że nastąpi superkompensacja. Nie oznacza to, że musisz gwałtownie i bardzo mocno obnizyć obciążenia treningowe. Musisz to zrobić w takim stopniu, aby pozwolić im na szybkie pływanie, aby przygotować się do tego ich system mięśniowo-nerwowy, aby nabrali psychicznej pewności, że moga pływać szybko. Dlatego musisz manipulować obciążeniem, tak aby osiągnąć szybkość i przećwiczyć styl w warunkach startowych.

Czy zauważyłeś zmiany w ilości czasu, jaki potrzebował Michael, aby wypocząć, aby całkowicie pozbyć się efektów zakwaszenia w czasie kwalifikacji olimpijskich, igrzysk oraz w okresie pomiędzy kwalifikacjami a igrzyskami?

Nie, właściwie wcale. Podczas kwalifikacji trudniej dochodził do siebie, ale też miał trudniejsze zawody. Jednego wieczoru, kiedy płynął 3 dystanse, czuł się całkowicie wyczerpany. Ledwie zawlókł się na 100 m motylem następnego ranka. Dlatego zrezygnowaliśmy z 200 m grzbietem. Podczas igrzysk jego program był znacznie lepiej ułożony, co pozwoliło mu startować w pełni przygotowanym do każdego dystansu.

Jest kilka kobiet, które 25 lat temu osiągały wyniki, które dziś pozwoliłyby im konkurować z najlepszymi...

Tak. Wydaje mi sić, że zawodnicy dzisiaj powinni sobie stawiać bardziej ambitne cele. Nie jestem także pewien, czy dzisiejsze kobiety maja takie same wspomaganie treningowe, jak te sprzed lat. Tak czy inaczej, potrzebujemy zawsze kogoś, kto przetrze szlaki. To tak jak metamorfoza Larsena Jensena podczas igrzysk w Atenach. Jestem pewien, że w ciągu następnych kilku lat będziemy mieli 4-5 pływaków na czas znacznie poniżej 15 min. na 1500 m i mam nadzieję, że ja będę miał paru z nich. Oni już teraz wiedzą, że taki czas jest możliwy do zrobienia. Widziałem Larsena Jensena podczas obozu przedolimpijskiego. Wyprawiał niesamowite rzeczy na pływalni. Ale on ma tylko dwie ręce i dwie nogi. Wielu ma podobne możliwości. Podobnie Michael na 200 m zmiennym, kiedy zszedł na 1,58 (tylko on i Jani Sievinen pływali w takim czasie). Teraz trzech innych zawodników popłynęło 1,58 tylko w ostatnim roku. Michael pływa dziś 1,55, więc otwarta droga dla innych, którzy myślą sobie - może dam radę 1,56-1,57. Oni go próbuja dogonić, a Michael potrzebuje motywacji.

Co według ciebie jest kluczem do rozwoju supertalentu?

Po pierwsze, długookresowy plan. Trzeba mieć wyobrażenie, co jest naszym celem i jak chcemy go osiągnąć. Nie myślę, aby udało nam się to zrobić, pracując z roku na rok, czekając na to, co się wydarzy. Musimy mieć plan. Po drugie, musisz zrozumieć, że cele takiego dziecka mogą być inne i najlepsze, co możesz dla niego zrobić, co na pewno mu bardzo pomoże, to wprowadzić go do grupy jako jednego z jej członków i traktować go na równi z innymi. Nie wolno dać mu poczucia, że jest szczególny. Oni będą pływali znacznie szybciej od innych, ale będą mieli poczucie, że są członkami grupy. To jest bardzo ważne. Na końcu trzeba wokół nich zbudować grupę ludzi, z których każdy będzie miał jakieś zadanie. Na przykład my mamy różnych ludzi od psychiki, spraw medycznych, biznesowych, planowania oraz spraw domowych. Ja zajmuję się pływaniem oraz koordynacja pracy tych wszystkich ludzi. Myślę, że jeżeli stworzy się zespół wspomagający pływaka, trener nie będzie musiał tego robić sam i będzie mógł skoncentrować się na swoim zadaniu.

Jeśli chodzi o to planowanie długookresowe, to możesz mi dać jeden albo dwa przykłady, jak to robić?

Najpierw musisz się przyjrzeć talentowi, który masz. Oczywiście, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, ale jest wielu trenerów, którzy na przykład pracują z 12-letnimi dziewczynkami. Ta dziewczynka mogłaby wystartować na igrzyskach w 2008 roku, więc lepiej opracujmy i zacznijmy realizować plan, który pomoże ją tam doprowadzić. W ten sposób właśnie myślimy u nas w North Boltimore. Najpierw zastanawiamy się, jaki jest cel, a później zaczynając od tego właśnie celu, cofamy się krok po kroku, opracowując plan jego realizacji. Czasami zaczynamy od tabeli rekordów świata. Jeśeli wydaje się nam, ze mamy chłopaka, który kiedyś może popłynąć 1500 m poniżej 14.30, a w tej chwili ma 13 lat, to jakie kroki należy podjąć, aby pomóc mu dostac się na ten poziom pływania. On w tej chwili nie jest w stanie pływać tak szybko, ale nasz plan powinniśmy zacząć wprowadzać od zaraz. Gdybym ja miał podpowiedzieć, powiedziałbym technika. Później zastanawiamy się, jak skonstruować kompletny plan treningowy. Kiedy i jakich narzędzi treningowych użyć, jaka powinna być ich intensywność i objętość. Jak on reaguje na trening. Później musimy przyjrzeć się, jak zachowuje się podczas zawodów, jaka jest jego mentalność, psychika. Jak możemy mu pomóc zostać pływakiem najwyższej klasy. Tak ja bym to zrobił. To wcale nie znaczy, że ten plan musi zostać spisany na papierze, trzeba po prostu mieć koncepcję, chociaż wielu trenerów pewnie by to spisało. Ja starałbym się opracowywać całkiem szczegółowe plany na każdy rok. Ale zacząłbym od celu. Potem rozsądny plan dojścia do niego - cały czas cofając się do dnia obecnego i robiąc go tym bardziej szczegółowym, im bliższego okresu on dotyczy.

Komentarze

#1 | Piotrowiak dnia 03.10.05 18:40
Czy nasi polscy trenerzy te? tak podchodz? do swoich zawodnik?w i ich przygotowania do zawod?w czy wr?cz ca?ej kariery sportowej?Frown
#2 | sawiol dnia 04.10.05 10:32
No bylaby to sytuacja perfekcyjna, ktora niestety nie ma u nas miejsca chybaSad Jezeli chodzi o naszych trenerow to nie wielu jest takich ktorzy potrafia w taki sposob podejsc do mlodych plywakow ( i ogolnie sportowcow)... poza tym maja za duzo rzeczy na glowie, za duzo dzieciakow w grupach i za malo srodkow i mozliwosci aby takie plany dlugodystansowe dopracowac do stanu perfekcyjnego...
dlatego to wlasnie nasz sport jest w takim a nie innym miejscu..nie wielu jest ludzi, ktorzy chca w niego inwestowac na powaznieSad
a szkoda....
#3 | wi5nia dnia 06.11.05 18:00
jestem pewien jednego polskich mlodych plywakow "zabija"monotonia!!!!
#4 | żaba dnia 26.02.06 14:41
kiedy do nas dojdzie takie myślenie,przecież trenerzy oczekują jedynie szybkich rezultatów,tak powiększa nam się grono jednorazowych mistrzów Polski...Sad
#5 | Piotrowiak dnia 13.03.06 21:34
Niestety... cz ktokolwiek z was słyszał o czyms takim w Polsce???"Jak przygotowywać się psychicznie i mentalnie do każdych zawodów. Uczył się, jak startować, jak się rozpływać po zawodach, aby wyciszyć organizm, kiedy i jakich odżywek używać, aby osiągnąć najlepszy efekt podczas startu i później, aby odbudować to, co stracił w czasie wysiłku, jak odpoczywać, aby pełna sprawność organizmu powróciła jak najszybciej, jak i kiedy położyć się spać, aby uniknąć obstrukcji ze strony rówieśników, czy jak przejść przez niezliczone kontrole antydopingowe. Ćwiczył podróżowanie, aby utrzymać wysoką formę, pomimo zmiany czasu i wielogodzinnych lotów. Nie czekaliśmy do igrzysk, aby się tego nauczył. Michael uczył się tego, od kiedy skończył 12 lat."
#6 | matucha14 dnia 23.03.07 18:38
siemka ale ty jestes ładnie i fajnie i œlicznie
ja jestesm bedzie bedzie zwody pływaćPfftPfftPfftPfftPfftPfft


GrinGrinGrinGrinGrin pozdrawiam cię papapaap a:*
#7 | xD dnia 01.04.08 19:27
Mam 15 lat kilka osigow w plywaniu ale nie zajmowalem sie tym na powznie czy teraz nie jest zapozno ??Cool
#8 | trener dnia 07.07.08 21:36
absolutnie nie. i jeśli jakiś trener Ci powie, że za póżno to zmień trenera
#9 | Kan dnia 27.07.11 11:38
Fajny wywiad. Tylko Phelbs też już gaśnie.W pływaniu strasznie szybko się wszystko zmienia...

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

kulek
03.12.13 17:45
https://www.youtub
e.com/watch?v=KJwR
DQuIy1s taki tam trailler przed MP Smile

filipo
22.11.13 18:42
Zapraszam do śledzenia wyników z Międzynarodowego Pucharu Niemiec naszej reprezentacji polski http://www.dlrg.de
/sport/wettkaempfe
/aktueller-wettkam
pf/ergebnisse.html

Konrad
21.10.13 10:48
Wyniki całoroczne GPP --> "pliki / wyniki"

kamilq_0
15.10.13 13:59
Kiedy będą zdjęcia z zawodów z Płocka? Smile

yoshi
29.09.13 10:03
http://omegatiming
.pl/zawody/grand-p
rix-polski-w-ratow
nictwie-wodnym-run
da-iii-2013 prawy klik na "Zaproszenie" i opcja "Zapisz element docelowy jako..."

so
28.09.13 13:35
Brak zaproszenia w pliku lenex do zrobienia zgłoszenia na GP w płocku

Konrad
27.08.13 16:46
Grand Prix Moravie - Brno, 28.02-02.03.2014

Konrad
27.08.13 16:18
Międzynarodowy Puchar Niemiec - Warendorf, 21-24.11.2013

so
21.08.13 21:52
Wg informacji z Płocka najbliższe GP odbędzie się 5 października 2013

Konrad
11.07.13 16:59
Galeria zdjęć XLVII MP --> http://lifesaving.
..emId=18138

Ostatnio na forum

Najnowsze tematy
· lifesaving.pl to...
· Spotkanie integracyj...
· ustawa o bezpieczeńs...
· Odżywianie
· Ranking 2006
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum

Aktualnie online

· Gości online: 1

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 544
· Najnowszy użytkownik: MoniaJarosinska